Biblioteka Publiczna m.st. Warszawy - Biblioteka Główna Województwa Mazowieckiego we współpracy z Centrum Cywilizacji Azji Wschodniej Uniwersytetu SWPS w ramach cyklu czwartkowych spotkań o Azji Wschodniej "Azjatyckie dylematy" zapraszają na spotkanie dyskusyjne:
Birma na krętej drodze ku demokracji
Problemy tego kraju przedstawi:
Dr Michał Lubina – z Instytutu Bliskiego i Dalekiego Wschodu, UJ
Moderator: prof. dr hab. Krzysztof Gawlikowski – Uniwersytet SWPS
30 listopada 2017 r. (czwartek), w godz. 18.00-20.00
Debata jest na żywo transmitowana w Internecie na stronie Biblioteki
Birma, przemianowana w 1989 r. przez juntę wojskową na Mjanmę (ang. Myanmar) to strategicznie ważny kraj Azji Południowo-Wschodniej, gdyż jego kontrola dawałaby Chinom bezpośrednie wyjście na Zatokę Bengalską i Ocean Indyjski. Ma zatem nie tylko znaczenie komunikacyjne, ale także pozwalałaby Chinom szachować Indie. Przez Birmę można by także dostarczać wygodnie i tanio ropę z Bliskiego Wschodu do Chin południowo-zachodnich (prowincje Yunnan i Sichuan). Jest ten kraj kluczowy dla Chin, ale także dla USA, gdyby chciały hamować umacnianie mocarstwowości Chin, jak też dla Indii. Te strategiczne gry wielkich mocarstw wokół Birmy widać już było wyraźnie w ostatnich latach.
Birma jest jednym z większych krajów swojego regionu o powierzchni prawie dwa razy większej od Polski i z ludnością nieco ponad 50 mln. Była do 1948 r. kolonią brytyjską, dlatego j. angielski był tam szeroko używany. Od samego początku niepodległego bytu ma poważne problemy z mniejszościami etnicznymi, które stanowią ponad 30 proc. Ludności, a jest ich łącznie ponad sto. Największe z nich toczyły przez lata wojny z rządem centralnym. Religią dominującą i określająca całe życie jest tam ortodoksyjny buddyzm Therawada.
Jest to jeden z najbiedniejszych krajów regionu, choć potencjalnie jest bardzo bogaty. Słynie ze szlachetnych kamieni, w tym nefrytu, ma także własne złoża ropy i gazu. W ostatnich latach osiągał wzrost PKB rzędu 8 proc. rocznie.
Armia odegrała ważną rolę w odzyskaniu niepodległości, chociaż dokonało się to drogą negocjacji i odgrywa ważną rolę w polityce tego kraju. Przez krótki okres, w latach 1948-1962 Birma miała ustrój wielopartyjnej demokracji parlamentarnej, trudny do utrzymania w warunkach wojen domowych i konfrontacji zimnowojennej w regionie. Od 1962 r. rządziła tam junta wojskowa, która prowadziła tam politykę „buddyjskiego socjalizmu”. Obaliły ją w 1988 roku wielkie, pokojowe protesty, ale po kilku miesiącach znowu władzę objęła junta wojskowa rządząca jeszcze bardziej brutalnie i izolująca kraj od świata. Mocarstwa zachodnie też bojkotowały jej władze wojskowe. Jednak władze te tolerowały do pewnego stopnia silną, opozycyjną partię Narodową Ligę na Rzecz Demokracji (NLD) kierowaną przez panią Aung San Suu Kyi, która w dostała nawet pokojową nagrodę Nobla (1991).
Dopiero w 2010 r. rozpoczęły się reformy polityczne, a kraj zaczął wychodzić z izolacji. Kluczowym elementem były negocjacje z NLD. Armia dopuściła najpierw do częściowo wolnych wyborów uzupełniających (2012), a w 2015 r. prawie już wolnych, choć armia ma zagwarantowanych 25 proc. Miejsc w parlamencie i zachowuje wielkie wpływy. We wszystkich tych wyborach NLD uzyskiwała ogromną większość głosów. W rezultacie Birma wyszła z izolacji międzynarodowej i przechodzi trudne procesy transformacji politycznej. Komplikują je nadal trudne problemy z mniejszościami etnicznymi i nacjonalistyczne ruchy samych Birmańczyków znajdujące poparcie w klerze buddyjskim.
Przedstawia sprawy Birmy dr Michał Lubina, badający ten kraj od wielu lat, z Instytutu Bliskiego i Dalekiego Wschodu UJ.
Prof. dr hab. Krzysztof Gawlikowski
Dyrektor Centrum Cywilizacji Azji Wschodniej
Uniwersytetu SWPS